×

Kurt Seyit ve Şura - Imperium miłości

Oto kolejny z cyklu Odgrzewanych kotletów wpis pamiętający czasy początków bloga na nieistniejącej już platformie Blox. Dlatego jeśli właśnie dziś trafiła/eś na ten tekst to wiedz, że gdybym pisała go teraz, brzmiałby pewnie trochę inaczej. Napisałabym więcej o pięknej muzyce, o różnicach między serialem a książkami, na podstawie których go nakręcono. No ale było, minęło. W każdym razie ostrzegam o spoilerach - najlepiej przeczytać po obejrzeniu całości. 

Gdybym miała wrzody, to by mi popękały na widok polskiego tytułu tego serialu, który w oryginale jest prosty, jak budowa czołgu t55, mianowicie składają się na niego imiona głównych bohaterów. Ale widocznie ktoś stwierdził, że w Polsce ludzie by tego nie pojęli, więc wymyślono wzniosły polski tytuł, który (jak dla mnie) nijak ma się do treści. Dość jednak o wymysłach tłumaczy, przejdźmy do kolejnej produkcji z serii zakupionych przez państwówkę w sklepiku z tureckimi serialami. Dodam jeszcze tylko, że historia ponoć jest oparta na prawdziwych wydarzeniach, które w dwóch książkach opisała wnuczka głównego bohatera.

Kurt Seyit ve Şura, www.ayyapim,com

Obejrzanych odcinków

Wszystkie, czyli 46 odcinków po polsku

Dramatis personae

Seyit (przydomek Kurt) - drwaloseksualny oficer armii carskiej, potem w tureckim ruchu oporu, honorowy, prawy i sprawiedliwy
Aleksandra "Şura" (w spolszczonej wersji Szura) - młoda rosyjska arystokratka, rzuca wszystko w cholerę i wyjeżdża w Bieszczady związuje się z Seyitem
Petro - od razu widać, że bolszewik (po wąsach), podkochuje się w Szurze
Celil - najlepszy przyjaciel Seyita
Baronowa Lola - była kochanka Seyita, chciałaby nią jeszcze trochę pobyć, ale on stwierdził, że jednak woli młodsze
Valentina "Tina" - siostra Şury
Tatiana "Tatia - balerina, dziewczyna Celila, miła była, ale umarła
Güzide - ta Ruda, na zabój zakochana w Celilu, wydana za mąż za starego faceta (który w sumie jest dobrym człowiekiem, co nie zmienia faktu, że jest stary)
Yahya - ten stary mąż Rudej
Ayla - rosyjska arystokratka, która po wybuchu rewolucji ucieka razem ze swoim bratem i potem cały czas próbuje go odnaleźć po aresztowaniu, jest nielegalną imigrantką i żeby nie zostać deportowaną, bierze fikcyjny ślub z Celilem
Murvet - no tak wyszło na koniec, że została żoną Seyita

O czym to w ogóle jest?

Trwa I Wojna Światowa. Seyit i Petro chodzą z giwerami po jakimś lesie, a mróz jest jak skurwesyn, aż im brody pozamarzały. Ktoś im się skrada w pobliżu, ale jest noc i nie wiedzą, czy to swój, czy wróg. Petro ma już pełne gacie i chce strzelać, ale Seyit, który jest wyższy stopniem, wydaje rozkaz, aby ten nie strzelał. Petro jednak nie wytrzymuje i oddaje strzał. Okazuje się, że zastrzelony mężczyzna, to ich kompan. Seyit się mocno wkurza i wkrótce pisze raport do dowództwa odnośnie niesubordynacji Petra, ale tamten zaczyna się płaszczyć, żeby tego nie robić. Seyit stawia więc ultimatum, albo Petro sam złoży podanie o dymisję, albo wysyła raport. Wielkiego wyboru Petro nie miał i oczywiście nie chcąc mieć plamy w papierach wybrał własną rezygnację ze służby. 

Jakiś czas później Seyit i Petro w cywilu spotykają się na balu w Piotrogrodzie, na którym bawią się jeszcze Celil z Tatią i reszta wąsaczy z wojska. Pojawia się też baronowa Lola, napalona na Seyita. Wesoła kompania popija sobie szampana i heheszkuje, po czym koledzy proponują Seyitowi małe wyzwanie w ramach rozrywki. Mężczyzna ma do północy pocałować pierwszą wolną kobietę, która od tej chwili pojawi się na balu. On oznajmia, że nie potrzebuje aż tyle czasu i spoko, zakład przyjęty. W tym momencie na sali wielkiej i błyszczącej, tak jak nocne Buenos Aires, pojawiają się siostry Wierżeńskie - Tina i Szura. Pierwsza wchodzi Tina, ale jest już "prawie zaręczona", w przeciwieństwie do jej młodszej siostry, która od razu wpada w oko Seyitowi. Niespodziewanie mężczyzna rezygnuje z zakładu, stwierdzając że Szura jest zbyt niewinna na takie gierki. Bal trwa w najlepsze, a Seyit i Szura nawet nie podają sobie rąk. 

Po balu Szura nie może przestać myśleć o Seyicie, a gdy w domu Petra, który jest znajomym rodziny Wierżeńskich, znajduje zdjęcie mężczyzny, jara się prawie jak Reichstag w '33. Z kolei Seyit jedzie ze swoimi kompanami na Krym, do rodzinnej Ałuszty, gdzie w majątku ziemskim mieszkają jego rodzice oraz dwaj bracia. Podczas męskiej pogawędki ojca z synem, stary Eminof mówi młodemu, że pieprzyć może się z kim chce, ale ożenić ma się z Turczynką (to znaczy jakoś lepiej ubrał to w słowa, ale o to chodziło). W każdym razie Seyita trochę zasmuciły te słowa, bo wciąż myśli o tej blondi z balu, ale ona jest Rosjanką, staremu się nie spodoba. 

Żołnierze (i Petro) wracają do Piotrogrodu i tak się szczęśliwie składa, że jadą prosto do domu Petra, gdzie obecnie przebywają siostry Wierżeńskie. Tym razem więc w końcu Szura oficjalnie poznaje swój obiekt westchnień. A potem to już z górki i zaczynam się streszczać, nie będziecie tego czytać przez tydzień. 

Seyit i Szura zakochują się w sobie. Było parę, że tak powiem, miłych chwil razem, a potem on wrócił na front. Za jakiś czas ona myśli, że on zginął i próbuje się zabić, ale jej się nie udaje. Po pewnym czasie on wraca, ona ma gdzieś wyjechać z rodziną (w tle rewolucja październikowa) ale w ostatniej chwili zostawia rodzinę (a niech se jadą, gdzie chcą) i udaje się z Seyitem do Ałuszty. Tam umiera Tatia, a stary Eminof strasznie się wkurza słysząc, że jego syn z Rosjanką (co za wstyd panie, co za wstyd!) i wyciera go gumką myszką z testamentu. I może kiedyś by tam jeszcze skruszał, ale on i jego żona zostają zabici, podobny los spotyka także młodszego brata Seyita, który zostaje zastrzelony przez Petra, który z kolei po cichutku zmówił się z bolszewikami i cały czas spiskuje, zresztą w zabójstwo rodziców Seyita też był zamieszany. Seyit z Szurą oraz Celilem udają się do Stambułu i zamieszkują w hotelu Cheref, prowadzonego przez Yahyę, brata takiej babki z Ałuszty i Alego, takiego drugiego starszego pana. Okazuje się, że ci dwaj należą do ruchu oporu i Seyit wraz z Celilem się do niego przyłączają, przez co wplątują się w różne kabały. W hotelu mieszka również Güzide, która także mieszkała w Ałuszcie i poznała tam nawet Szurę, Seyita, Tatię i Celila, w którym od razu się zakochała, ale on wtedy był jeszcze z Tatią, więc Ruda zdecydowała się wyjść za Yahyę i wyjechać do Stambułu, chociaż w momencie, gdy dziewczyna była w drodze, Tatia umarła, whatever. Ogólnie w Stambule panoszą się Anglicy i zwłaszcza jeden angielski pacjent żołnierz przysparza naszym bohaterom samych kłopotów. 

Najwięcej jednak kręci w tym serialu Petro, którego głównym celem jest rozbicie związku Szury i Seyta. Wąsaty bolszewik sieje dezinformację i co chwila udaje mu się skłócić zakochańców. Poza tym ma na sumieniu parę zabójstw, torturowanie, dogadywanie się z okupantem i różne takie inne zbrodnie. Ale kończy marnie (o tym za chwilę). 

Serial kończy się tym, że Szura odpływa statkiem do Francji i to w towarzystwie jakiegoś faceta. Seyit żeni się z Turczynką. Yahya dowiaduje się, że Güzide kocha Celila i kiedy zastaje ich razem (ale spokojnie, nie w łóżku) strzela sobie w łeb. Seyit mści się na Petrze. Mijają lata. Seyit dowiaduje się, że jego starszy brat, z którym nie miał kontaktu przez wiele lat, żyje i właśnie do niego przyjechał. Z kolei Güzide i Celil wzięli ślub i doczekali się syna, któremu dali na imię (a jakże) Seyit. 

Ocena ogólna

Dałoby się to oglądać, jako całkiem przyzwoity serial kostiumowy, gdyby nie porażający patos, którym zdążyło nasiąknąć wszystko, od muzyki po dialogi, których czasem naprawdę nie da się słuchać, zwłaszcza gdy rozmawiają ze sobą Seyit i Szura. Jednak dla tych, co lubią sobie pochlipać do telewizora jest to idealna propozycja, bo momentów wyciskających łzy z oczu jest tu co nie miara. 

Jedna scena zapadła mi w pamięć, jako nad wyraz interesująca, gdyż nie spodziewałam się zobaczyć czegoś takiego w tureckim serialu (a w tureckich serialach cenzuruje się kieliszek wina albo zranioną dłoń - o takich kwiatkach następnym razem). Tymczasem mamy tutaj naprawdę mocną scenę. Znacie to powiedzenie - Kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada. Naszą mądrość dałoby się w kontekście Petra przeformułować na kto na kogo dołek kopie, ten sam w nim gnije. Doprowadzony do ostateczności Seyit w bezlitosny sposób rewanżuje się Petrowi za całe zło, które ten wąsaty bolszewik mu wyrządził. I żeby to była tylko klasyczna kulka w łeb... Nic bardziej mylnego, gdyż Seyit przestrzeliwuje najpierw wszystkie kończyny, a następnie zakopuje żywcem skamlącego o litość bolszewika w dołku, który ten wykopał, żeby pochować tam Aylę, którą chciał zamordować. No nie powiem, udana zemsta. 

Ogólnie rzecz biorąc, mogę dać 3 poziomki i szypułkę na 6 możliwych. To nie jest serial do ubawienia się po pachy w trakcie oglądania, lecz melodramat (z ogromną ilością dramatu). Wizualnie serial jest piękny, ale fabularnie jest w nim coś, czego osobiście nie mogłam zdzierżyć - za dużo patosu. 

PS po latach - Obecnie można dostać w polskich księgarniach 4 powieści z cyklu napisanego przez wnuczkę Kurta Seyita - Nermin Bezmen. Pisarka wciąga czytelnika w fabularyzowaną opowieść o swoim przodku, którego tajemnice i niespełnioną miłość, wraz z historią rodziny zgłębiała przez kilka lat. O serialu można powiedzieć, że jest jedynie na motywach książek Bezmen. Wiele rzeczy zostało zmienionych, dodano pewne wątki. Myślę, że warto przeczytać te powieści, zwłaszcza 2 pierwsze tomy, ponieważ autorka pisze lekko i barwnie, a historia Kurta Seyita i Szury jest niesamowita - dramatyczna i pełna gorących uczuć. 

3 komentarze:

  1. Przymierzałam się do tego serialu gdy był w tv, ale jakoś do mnie nie przemawiał mimo, iż lubię produkcje kostiumowe. Z tureckich seriali zakupionych przez tvp przekonują mnie 3 : Grzech Fatmagul, Meandry uczuć, W sercu miasta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam ci lekturę powieści, na motywach których napisano scenariusz tego serialu. Czyta się to lekko, mimo że opisane wydarzenia bywają dramatyczne.

      Usuń
  2. O, dziękuję. Chętnie sięgnę po tę książkę. Swego czasu szukałam też powieści na podstawie, której nakręcono Grzech Fatmagul, ale chyba nie ma polskiego wydania.

    OdpowiedzUsuń

Chcesz podzielić się swoją opinią? Nie zgadzasz się z moją? Śmiało! Napisz komentarz :)

Copyright © Wiśnia w multiwersum seriali , Blogger