Najlepsze tureckie seriale dostępne na Netflixie. PoradnikTV #2
Co tureckiego zawiera polska biblioteka Netflixa? Jakie tureckie seriale warto tam obejrzeć? Pomocny w znalezieniu odpowiedzi na te pytania może okazać się mój ranking najlepszych seriali dostępnych na Netflixie, który znajdziecie w linku poniżej.
 |
| Atiye, materiały promocyjne serialu, Netflix |
W zestawieniu znajdziecie 8 tureckich seriali, które znajdują się obecnie w polskiej bibliotece Netflixa. Biblioteki krajowe mogą różnić się w zależności od lokalnego oddziału Netflixa. Niektóre seriale, o których wiadomo, że znajdują się w bibliotekach innych oddziałów, nie muszą pokrywać się z zawartością polskiej biblioteki, warto zwrócić na to uwagę. Seriale na Netflixie mają polską wersję językową - napisy, w niektórych przypadkach również lektora.
Wpis powstał dzięki mojej współpracy z serwisem PoradnikTV.
Rozważam obejrzenie serialu Immortals choć to nie do końca moje klimaty. To trzecia obok "W sercu miasta" oraz "Masz rację kochanie" wspólna produkcja Kerema Bursina i Nilperi Sahinkaya. A ja jakoś tak lubię ich razem na ekranie. P.S. Właśnie zobaczyłam na fanpage-u bloga pytanie o niedocenianych tureckich aktorów i aktorki. I tutaj właśnie pierwsza na myśl przyszła mi Nilperi. A jako druga Hazal Turesan, która też jest w obsadzie tego serialu. Obie są bardzo dobrymi aktorkami.
OdpowiedzUsuń"Immortals" tylko na własne ryzyko xD Są ludzie, którzy bronią tej produkcji i potrafią w niej dostrzec jakieś pozytywy, ale dla mnie to taki paździerz, że aż mnie skręcało.
UsuńZgadzam się za to jak najbardziej co do Nilperi Sahinkaya i Hazal Turesan - obie naprawdę dobre. Nilperi uwielbiam w "Aynen, Aynen", podobała mi się również w "Bu Sehir Arkandan Gelecek". A Hazal doskonale sprawdza się w rolach czarnych charakterów :)
Tak, tak. Znam opinie na temat tego serialu. Jeśli zerknę to po prostu z czystej ciekawości. Podobno sam Kerem uważa tę produkcję za największy błąd w swojej karierze. ;) Tak czy tak fajnie jest móc podyskutować o filmach i serialach. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJednak podjęłam to ryzyko. Czasem ogląda się coś tylko, jak to mówią, dla ładnych ludzi na ekranie. ;) W ten oto sposób, dla Kerema :), włączyła. I powiem tak... Nie zdążyłam się zorientować czy jest to aż tak gigantyczny paździerz, gdyż obejrzałam tylko pierwszy odcinek. Dalej nie patrzyłam, bo dla mnie po prostu było nudno. Nie wciągnęło mnie to. Niemniej fajnie było zobaczyć inną odsłonę tureckiego przemysłu filmowego. :) Dlatego dziękuję za Twoje recenzje i poradniki. Pewnie gdyby nie one, o istnieniu części produkcji nawet nie miałabym pojęcia. :)
OdpowiedzUsuńGdyby człowiek oglądał tylko to, co mu się rzeczywiście podoba, to nie miałby z czym tego porównać ;) Ja tu często ludziom odradzam wiele rzeczy, ale podziwiam odważnych, którzy mimo wszystko ryzykują i oglądają te paździochy :D Pozdro
Usuń