×

Muzykanci z Turcji #3 Buray

Choć zima może próbować nas jeszcze postraszyć ostatnimi podrygami, to jednak wiosna tuż tuż. A skoro wiosna, to słońce, miłość i uśmiech, a właśnie z tymi trzema rzeczami kojarzy mi się bohater dzisiejszego tekstu z cyklu Muzykanci z Turcji. Tym razem muzyka lżejsza - melodyjne ballady i idealny pod nóżkę pop z turecką nutą. Zapraszam na krótką wycieczkę przez twórczość Buraya. 

gościnny występ Buraya w serialu No:309;
No:309, kadr z odc. 35, FOX, www.fox.com.tr

No:309

Po raz pierwszy z twórczością Buraya zetknęłam się przy okazji serialu No:309 (Furkan Palalı bez brody - to były czasy...). Piosenkarz nagrał do tej produkcji utwór przewodni - piosenkę Davetsiz Misafirim. Pojawia się ona w dwóch wersjach - jako spokojna ballada, która pobrzmiewa często gdzieś w środku odcinka...

... oraz jako skoczny remix w czołówce.


Buray wykonał tę piosenkę również w samym serialu, pojawiając się na gościnnych występach w odcinku numer 35. 


Ale to nie wszystko. Piosenek Buraya mogliśmy w No:309 wysłuchać dużo więcej. W ścieżce dźwiękowej serialu pojawiały się m.in. Aşk Mı Lazım... 


... Mecnun... 


... Deli Divane... 


... Kimsenin Suçu Yok... 


... oraz moje ulubione İstersen


W serialu wykorzystano jeszcze więcej piosenek Buraya. Bez trudno można odnaleźć całe playlisty utworów wykorzystanych w soundtracku No:309

Kariera 

Buray jest urodzonym na Cyprze wokalistą i gitarzystą, a także kompozytorem (autorką większości tekstów jego piosenek jest Gözde Ançel). Jak czytamy w informacjach na oficjalnym kanale w serwisie YouTube, Buray od 16. roku życia towarzyszył na scenie wielu artystom, grając podczas ich koncertów na gitarze elektrycznej. Ukończył Wydział Kompozycji na Doğu Akdeniz Üniversitesi (ang. Eastern Mediterranean University) oraz uzyskał tytuł naukowy magistra na Uniwersytecie Glamorgan w Walii (kierunek Music Production & Sound Engineering). 

Jako solowy wykonawca Buray nagrał do tej pory cztery albumy studyjne: 1 Şişe Aşk (w 2015 r.), Sahiden (w 2016 r.), Kehanet (w 2018 r.) oraz najnowszy, wydany w formacie cyfrowym pod koniec lutego bieżącego roku album Başka Hikayeler. Oprócz tego artysta wydał jeszcze dwa albumy z remixami swoich piosenek oraz kilka singli, wśród których można wymienić chociażby Deli Kız


Muzyka Buraya to przede wszystkim ballady i lekki pop, w którym na pierwszym miejscu stoi bardzo melodyjny wokal z charakterystycznym tureckim "zaśpiewem". Najbardziej cenię sobie to, że Buray nie naśladuje zachodnich trendów, nie przewala swoich utworów podkręconym basem i rytmiczną łupaniną, tylko nagrywa szczerą, uczciwą muzykę. 

Najnowszy album Buraya, Başka Hikayeler, promuje utwór Yüreksiz Tilki


Covery

Wśród walorów Buraya jako piosenkarza należy wymienić także nienaganny akcent, gdy śpiewa covery utworów anglojęzycznych. Mnie ujęła jego wersja The Scientist, oryginalnie nagrana przez moją ukochaną swego czasu grupę Coldplay. Bardzo cenię sobie Chrisa Martina jako autora tekstów, kompozytora i charyzmatycznego frontmana swojego zespołu, natomiast jego wokal nigdy nie był jednym z moich szczególnie ulubionych. Za to ciepły głos Buraya idealnie pasuje do piosenki The Scientist.  


A co Wy sądzicie o Burayu? Jestem ciekawa Waszych opinii, na które jak zawsze czekam w sekcji komentarzy.

***

Była to trzecia odsłona cyklu Muzykanci z Turcji, w którym zapoznaję Was z twórczością moich ulubionych tureckich wykonawców muzycznych. Jeśli umknęły Wam dwa poprzednie wpisy, zachęcam do nadrobienia zaległości (link do wpisu o Yüzyüzeyken Konuşuruz; link do wpisu o Gaye Su Akyol).

3 komentarze:

  1. Witaj Wisienko :) Ponieważ naszło mnie na kilka przemyśleń odnośnie Twoich paru ostatnich postów na fb zbieram je w jeden komentarz tutaj. I tak:
    1. Super bawiłam się na wielu Twoich tekstach, ale najbardziej chyba na tym o generatorze tureckich telenowel.
    2. Zwiastun filmu "Cici" sugeruje coś w ciekawym klimacie. Miałam lekkie skojarzenia z filmami Giuseppe Tornatore. Ogólnie takim kinem południowoeuropejskim.
    3. Co do gry muzycznej, propozycja do przesłuchania to: Indila "Mini World".
    A z pojedynczych utworów:
    Marta Bijan "Mówiłeś"; Stefano Terrazzino "Sikelia".
    Pozdrowienia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie przeczytałam sobie Twój post na fb po grze muzycznej. I jestem wdzięczna, że podjęłaś "ryzyko" z Indilą. :) Proponując ją stwierdziłam, że spróbuję i zaryzykuję skoro można było sugerować wszystko. ;) Zaskoczyłaś mnie stwierdzeniem, że nie lubisz francuskiego, bo jest on raczej uważany za melodyjny język. Tym bardziej doceniam poświęcenie. :) Zresztą sama kiedyś napisałaś, że gdyby oglądało się (więc i słuchało) tylko tego co nam się podoba to nie miałoby się porównania. Fajnie byłoby gdybyś kiedyś powtórzyła tę zabawę. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
    2. Hejka! Jak najbardziej podtrzymuję moje słowa - warto wychodzić czasem ze swojej bańki i zobaczyć/usłyszeć coś innego niż to, do czego jest się przyzwyczajonym. Z francuskim mam kosę od dawna, po prostu nie mogę go zdzierżyć, choć oczywiście i tu by się znalazło parę maluśkich tyciuśkich odstępstw od reguły. Ale tak czy inaczej dziękuję za wzięcie udziału i propozycję :) Pozdro i do następnego!

      Usuń

Chcesz podzielić się swoją opinią? Nie zgadzasz się z moją? Śmiało! Napisz komentarz :)

Copyright © Wiśnia w multiwersum seriali , Blogger